"Stos cegieł... czyli inny punkt widzenia" - a tam entuzjastyczna recenzja Ostatniej nocy jej życia.
Oprócz kilku słów (i opinii) o fabule, znaleźć w niej można także ocenę samego wydania książki: "Prześliczne ramki z numerami rozdziałów (...) Dobrze (...) dobrany rozmiar czcionki - bez problemu czytałam powieść, czy to w domu, czy to w drodze do pracy. Na koniec okładka. Cudowna :)"
I jeszcze: "Rewelacja! Czekam na kolejne części (...) Ostatnią noc jej życia zdecydowanie polecam, a Maureen Jennings włączam do grupy ulubionych autorów (przez duże A!)".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz