Każda epoka przynosi osoby (albo osobistości), których portrety zdobią ściany państwowych urzędów. Jaka epoka, taka osobistość... i portret :)
"Po jednej stronie drzwi wisiał portret Jej Wysokości. Królowa ukazana była w zdobnym w gronostaje stroju koronacyjnym, za nią pyszniły się udrapowane karmazynowe kotary. Murdoch stwierdził, że była to udana kopia obrazu, lepsza od tej, która wisiała w jego klitce na komisariacie".
Królowa Wiktoria namalowana przez Franza Xavera Winterhaltera.
Rok 1859
Na tym obrazie królowa przedstawiona jest w nieco młodszym wieku i prezentuje się o wiele lepiej niż na obrazie , który widzimy na filmowym komisariacie... ciekawe którą wersję umieściła p. Jennings w swojej książce...
OdpowiedzUsuńWypatruj kolejnej powieści, "Spuśćmy psy", Ewulko. Te gronostaje i udrapowane kotary jakoś mi pasują do "Królowej Wiktorii" Winterhaltera.
OdpowiedzUsuńRacja...
OdpowiedzUsuńA nie wiadomo, co tam słychać na planie piątego sezonu?
OdpowiedzUsuńZdjęcia do piątego sezonu skończyły się w listopadzie. Piąta seria powinna wejść na ekrany w Wielkiej Brytanii w połowie lutego.
OdpowiedzUsuńo... to już niedługo... może da się coś podejrzeć... :)
OdpowiedzUsuń