Święta. Spokój, odpoczynek od codziennej bieganiny, czas dla siebie. Czas na lekturę. Znaleźliście pod choinką coś do czytania? Może Murdocha? Tym, którzy czytają z wypiekami na twarzy, jak i tym, którzy właśnie odstawili przeczytaną już Ostatnią noc na półkę mam do przekazania dobrą wiadomość. Wypatrujcie wiosny, a wraz z nią - takiej okładki:
Smakowita... :)
Wesołych Świąt!
Wesołych Świąt!
Wesołych! Upiekłam ciasteczka klonowe i pogryzając - myślę o Murdochu.
OdpowiedzUsuńMarysiu! Ciasteczka klonowe!!! Wspaniale komponują się z Kanadą Murdocha... :)
OdpowiedzUsuń