... żeby pod koniec dziewiętnastego dostępne były takie luksusy? Funkcjonalne i ręcznie zdobione? I w dodatku ze spłuczką? I to w budynku kościoła przebiterianskiego, który przeszukiwał detektyw Murdoch z konstablem Fyferem?
(Źródło: Wikimedia) |
Pozwólcie, że nie wkleję fotografii wychodka, który mieścił się w podziemiach czwartego komisariatu w Toronto...
Musiałbyc z niego na prawde dobry detektyw.Wrocław na pewno tez skrywa takie sekrety i historie, ale nie ma komu się nimi zainteresowac.
OdpowiedzUsuń