7.07.2010

Samotność


Detektyw Murdoch spędza w pracy mnóstwo czasu. Może sobie na to pozwolić, bo jest sam. I samotny. Dwa lata temu zmarła jego narzeczona, Elizabeth Milner. Od tego czasu opłakuje ukochaną, a jej miejsce w jego sercu jest ciągle puste. Powoli jednak wraca do normalnego życia, zmusza się do nawiązywania kontaktów towarzyskich, w czym pomóc mu ma kurs tańca prowadzony przez profesora Ortranto. Często, gdy brakuje mu partnerki, tańczy z profesorem, wysłuchując cierpkich uwag na temat swoich tanecznych umiejętności. Ale nie poddaje się: pamięta, by co wieczór, po chwili rozmowy z Kitchenami, ćwiczyć kroki w swoim pokoju. Dobrze by było, gdyby nie musiał ćwiczyć w samotności. Czy nadejdzie czas, gdy się to zmieni?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz