4.08.2010

Dlaczego Bisson, a nie Outerbridge?


Nie wiem, jak Wam, ale mnie bardzo się podobały trzy pełnometrażowe filmy nakręcone na podstawie trzech pierwszych powieści Jennings, z Peterem Outerbridgem w roli głównej. Podobali mi się dobrze dobrani aktorzy, mroczna sceneria, scenariusz bliski literackiemu oryginałowi. "Pierwsze trzy Murdochy zyskały miano 'Filmów Tygodnia'. Zdjęcia rozpoczęto w 2003 roku", mówi Jennings, "miały inną obsadę [niż serial], były bardziej naturalistyczne i wierniej oddawały życie w tamtych czasach". Oto fragment "Except the Dying", znanego w Polsce pod tytułem "Tylko nie śmierć".

(za: www.maureenjennings.com)

Kiedy więc się okazało, że widzom nie wystarczą pojedyncze filmy telewizyjne co jakiś czas, Shaftesbury Films we współpracy z CITY TV/Rogers/UKTV/Granada International postanowiła nakręcić serial. Podstawowym problemem było skompletowanie obsady, wydawało się bowiem naturalne, że przynajmniej rola Williama Murdocha powinna przypaść Outerbridge'owi. Tymczasem złośliwy los zrządził inaczej - aktor w tym samym czasie rozpoczynał zdjęcia do kolejnego sezonu innego serialu, produkowanego zresztą również przez Shaftesbury Films, "ReGenesis" (w roli Davida Sandstroma). Rozpoczęto więc poszukiwania odtwórcy głównej postaci w serialu o detektywie z Toronto. I znaleziono Yannicka Bissona. Czy spodobał się Maureen Jennings? Oto zdjęcie z ich pierwszego spotkania ;)

Maureen Jennings w rozmowie z Yannickiem Bissonem
(za: idenford.blogspot.com)

Biorąc pod uwagę to, że w produkcji jest już czwarty sezon serialu, można przypuszczać, że autorka polubiła nowego Murdocha ;)


2 komentarze: