2.08.2010

Kasa pogrzebowa

Jedna z bohaterek Otatniej nocy jej życia, niezamożna, oględnie mówiąc, musiała zorganizować pogrzeb bliskiej osoby. Nie było to proste, koszty prawdziwego, pięknego pogrzebu przekraczały bowiem w tamtych czasach możliwości szarego człowieka z biednej dzielnicy. Najczęściej korzystano z pomocy Zrzeszenia Ubogich, które finansowało pochówek we wspólnym grobie, bez kamienia nagrobnego. Dla tych jednak, którzy chcieli zapewnić sobie lub bliskim przyzwoity pogrzeb, istniało jeszcze jedno rozwiązanie: przynależność do kasy pogrzebowej.
Kasy pogrzebowe powstały w XIX wieku w Wielkiej Brytanii. Członkowie kasy, wpłacając co tydzień określoną składkę, zapewniali sobie (bądź bliskim) pokrycie wszystkich kosztów związanych z przyzwoitym pogrzebem, i to niezależnie od tego, jak długo do niej należeli. Wysokość składki zależała od rodzaju pogrzebu, na jaki decydowała się dana osoba, oraz od jej wieku. Podobno jednak system kas pogrzebowych nie był wolny od nadużyć. Zdarzały się osoby, które, wiedząc na przykład, że ich dziecko jest śmiertelnie chore, zaczynały wpłacać składki do kilku kas, z których po śmierci dziecka otrzymywały kilka zapomóg. Mówiło się, że pewien mężczyzna ubezpieczył swoje dziecko w dziewiętnastu  kasach. Chodziły też słuchy, że aby uzyskać wypłaty z kasy pogrzebowej dopuszczano się przestępstw: mordowano dzieci, bądź celowo je zaniedbywano, doprowadzając w ten sposób do ich śmierci. Policja wszczynała nawet dochodzenia, jednak zdaje się, że te historie były raczej wytworem wyobraźni żądnych sensacji redaktorów gazet.
Niestety, Bernadette nie należała do kasy pogrzebowej. Musiała więc znaleźć inny sposób uzyskania funduszy na organizację pięknej, smutnej uroczystości.


Uroczysty pogrzeb w XIX wieku
(quezi.com)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz